Producent mebli tapicerowanych Zabłyszcz to młoda firma zajmująca się produkcją i renowacją mebli tapicerowanych. Polska marka mimo młodego wieku ma już za sobą kilka sukcesów. Wysoka jakość produktów oraz usług tapicerskich, a także rzetelna komunikacja z klientami to jedne z najważniejszych cech, które pozwoliły przedsiębiorstwu wyróżnić się na rynku. O pasji do tapicerowania, planach na przyszłość i pracy z panem Rafałem Błyszczem – Dyrektorem ds. produkcji – rozmawia Michaela Fuchs.
Michaela Fuchs: Jak długo funkcjonuje Państwa firma na rynku? Skąd wzięło się zamiłowanie do tapicerstwa i pomysł na firmę, które zajmuje się produkcją oraz renowacją mebli tapicerowanych?
Rafał Błyszcz: Firma jest na rynku od 2020 roku i mimo względnie krótkiego stażu mamy już pierwsze sukcesy za sobą. Jednym z nich jest urządzenie letniej Rezydencji Prezydenta RP na Mierzei Helskiej.
Pomysł na projekt „ZABŁYSZCZ” zrodził się z tego, że chcieliśmy stworzyć coś wyjątkowego, gdzie poza samym produktem czy usługą będziemy mogli zaoferować coś jeszcze, dlatego jedną z ważniejszych rzeczy, na które kładziemy bardzo mocny nacisk to unikatowa obsługa Klienta z bardzo dobrą komunikacją. Przyznajemy, że na tym punkcie mamy obsesję… (śmiech)
Często zdarzają się sytuacje, gdzie Klienci wracają do nas z informacją, że konkurencja jest tańsza, ale z nami jest bardzo dobry kontakt i finalnie decydują się na naszą ofertę.
A dlaczego akurat produkcja mebli i tapicerstwo? Bo to obszar, w którym posiadaliśmy już doświadczenie zawodowe, które jest niezbędne na początku i pozwala zapewnić produkt najwyższej jakości. Produkcja mebli to również duża frajda, stworzenie czegoś unikalnego, niepowtarzalnego, wyróżniającego się wśród innych mebli daje dużo satysfakcji. Tak samo jak “przywrócenie do życia” starego fotela po dziadku, który po renowacji może posłużyć kolejne kilkanaście lat. Radość i uśmiech osób widzących po raz pierwszy swój stary mebel w nowej odsłonie jest czasami bezcenna.
M.F.: Skąd pomysł na nazwę „ZABŁYSZCZ”? Czy kryje się za nią jakieś ukryte przesłanie?
R.B.: Nazwy wielu firm pochodzą od imienia lub nazwiska swojego właściciela. Nie inaczej jest w naszym przypadku, gdzie nazwa firmy jest związana z nazwiskiem właściciela – Damiana Błyszcza. Właśnie nazwisko Błyszcz stanowiło fundament nazwy „ZABŁYSZCZ”. Łączy ona w sobie nie tylko nazwisko właściciela, ale również nawiązuje do naszej wizji i tego, co chcemy przekazać w naszych meblach. Staramy się tworzyć oryginalne, niesztampowe produkty, które będą w stanie “zabłyszczeć” w każdym wnętrzu. Nazwa “ZABŁYSZCZ” to jednocześnie zaproszenie do bycia odważnym, chęci wyróżnienia się i wyjścia poza utarte schematy.
M.F.: W jaki sposób pandemia COVID-19, wojna i inne wydarzenia na świecie wpłynęły na Państwa biznes?
R.B.: Firma powstała w czasie pandemii, więc już od początku byliśmy przyzwyczajeni do trudnych warunków. Dodatkowo jesteśmy niedużą firmą, a to pozwala nam być bardziej elastycznym i łatwiej dostosować się do zmieniającej się sytuacji. Efekt jest taki, że ciągle się rozwijamy i notujemy wzrost obrotów. Natomiast COVID-19 i wojna wpłynęły na dostępność surowców, przez co czasami czas realizacji naszych zleceń się wydłużał. Obecnie obserwujemy, że sytuacja powoli wraca do normy.
M.F.: Czy w związku dynamicznie rosnącą inflacją zauważyli Państwo spadek sprzedaży mebli tapicerowanych oraz usług tapicerskich?
R.B.: Na pewno zauważalny jest wzrost usług dotyczących renowacji mebli. Klienci wprost przyznają, że porównując ceny mebli w sklepach tańszą opcją jest dla nich odnowienie ich starego mebla. Jeśli chodzi o sprzedaż mebli tapicerowanych, to na chwilę obecną nie odnotowaliśmy jeszcze spadku sprzedaży, ale biorąc pod uwagę obecną sytuację gospodarczą i brak perspektyw na jej poprawę w najbliższym czasie, takie spadki mogą się pojawić.
M.F.: Jakie są obecnie największe wyzwania, przed którymi stoi producent mebli tapicerowanych ZABŁYSZCZ?
R.B.: Obecnie priorytetem jest dla nas dalszy rozwój i to w różnych obszarach. Dalszy wzrost sprzedaży, wyjście na rynki zagraniczne, rozbudowa parku maszynowego oraz zwiększenie zatrudnienia. Koncentrujemy się również na tym, żeby mocniej zaznaczyć swoją obecność na rynku oraz być bardziej widocznym w Internecie. No i oczywiście ciągłe udoskonalanie jakości obsługi klienta. 🙂
M.F.: Kiedy planują Państwo w przyszłości ekspansję na rynki zagraniczne?
R.B.: Wejście na rynki zagraniczne jak najbardziej jest w naszych planach i to jeszcze w tym roku. Na początku jednak musimy dokończyć rozbudowę parku maszynowego, żeby zwiększyć moce produkcyjne.
M.F.: Co wyróżnia Państwa meble tapicerowane spośród innych siedzisk dostępnych na rynku?
R.B.: Staramy się, aby nasze meble wyróżniały się wyglądem, miały nietypowy materiał albo kształt, coś, co spowoduje, że będą piękną ozdobą wnętrza. Nie muszą być głównym elementem wystroju, ale dodatkiem, który pozwoli nadać pomieszczeniu odpowiedni charakter. Do tego mocny nacisk kładziemy na jakość wykonania, dążymy do tego żeby każdy z naszych mebli wykonany był w sposób perfekcyjny. Nasze meble poza wyglądem muszą być również trwałe, dlatego stawiamy na solidną konstrukcję, wysokiej jakości materiały oraz dbałość o detale przy wykończeniu.
M.F.: Co jest dla Państwa najważniejsze w biznesie?
R.B.: Ogólnie wychodzimy z założenia, że pieniądze oczywiście są ważne, ale ludzie, z którymi się współpracuje są najważniejsi. Dlatego bardzo ważne jest dla nas zadowolenie i satysfakcja klientów. Staramy się również stworzyć pozytywną atmosferę i warunki dla naszych pracowników, żeby przyjemnie im się pracowało. Zależy nam również na dobrych relacjach z kontrahentami i dostawcami. W pracy spędzamy bardzo dużo czasu, więc dążymy do tego, żeby ten czas spędzać miło i przyjemnie, żeby aspekt finansowy nie był tylko jedynym motywatorem do działania.
M.F.: Zawód tapicera staje się coraz mniej popularny wśród młodych ludzi. W jaki sposób przekonaliby Państwo uczniów oraz bezrobotnych do zdobycia kwalifikacji zawodowych w tym fachu?
R.B.: Na pewno praca tapicera dostarcza dużo satysfakcji, a efekty pracy są bardzo szybko widoczne. Jeśli ktoś lubi prace manualne, to jak najbardziej jest to zawód dla niego. Dodatkowo jest to różnorodna praca, bo praktycznie w każdym tygodniu robi się coś innego. Szczególnie renowacja starych mebli stanowi wyzwanie i wymaga zwiększonego wysiłku w ich wykonanie. Zarobki są również na przyzwoitym poziomie, więc jeśli ktoś ma predyspozycje oraz lubi pracować rękami to z pewnością odnajdzie się jako tapicer.
M.F.: W każdej firmie pojawiają się zmiany personalne. Tak zawsze było i tego nie da się uniknąć. W ostatnim czasie obserwuje się dwa ciekawe zjawiska. Pierwsze dotyczy pracowników biurowych. Duża część woli pracować zdalnie. Drugi trend to rezygnacja z zatrudnienia. Z takimi problemami zmaga się coraz więcej pracodawców. Czy Państwo też spotykają się z takimi trudnościami? Co jest dla Państwa najważniejsze w procesie rekrutacji?
R.B.: Praca zdalna jest dla nas wygodnym rozwiązaniem i często nasi pracownicy biurowi z niej korzystają. Jesteśmy w ciągłym kontakcie i wszystko jest na bieżąco omawiane, więc nie ma potrzeby, żeby codziennie spotykać się w biurze. Szukając pracowników, głównym elementem, na który zwracamy uwagę, jest po prostu chęć do pracy. Jeżeli widzimy, że komuś zależy, wykazuje zaangażowanie to nawet pomimo braku odpowiedniego doświadczenia jest duża szansa, że zatrudnimy taką osobę. Podczas rekrutacji jesteśmy otwarci. Jeśli odkryjemy w kimś potencjał, to jesteśmy w stanie poświęcić później czas oraz środki na wyszkolenie i nauczenie wszystkiego od podstaw.
M.F.: Dziękuję za rozmowę i życzę Państwu wielu sukcesów.
Zapraszamy do zapoznania się z firmą Zabłyszcz.
#Bezpłatna współpraca.
Comments